Moje niezbedniki na zime ♥

Joł, joł, joł ♥
Dziś pokażę i opiszę krótko rzeczy które muszę przy sobie mieć zawszę w zimę, gdy wychodzę, lub czynności, które robię w domu, co jem, piję itp :) (od razu mówię, że tworzenie posta trwa tak około godzinki?- Chwytliwa, zwięzła prosta, aczkolwiek, ciekawa treść+wgranie, zmniejszenie, obrobienie zdjęć, dodanie ich opisanie itp, więc proszę doceńcie to jak się staram, komentując :) )

Gorąca czekolada to podstawa na chłodne, zimowe wieczory :) 

Jeśli interesuję was domowy przepis na pyszną czekoladę, to zapraszam do poprzednich postów.

 Dobra książka - niestety jestem typem leniucha i rzadko kiedy mam chęć do sięgnięcia po dobrą książkę, jednak, gdybym miała więcej czasu, to na pewno bym czytała i to dużo!

~Krem do rąk! - zimowe dni, gdy jestem bez rękawiczek, a moje dłonie są bardzo suche i zniszczone, taki krem to podstawa ! ♥

Ochronna pomadka - NIE WYOBRAŻAM SOBIE BEZ NIEJ ZIMY! Ona jest bardzo potrzebna, bez niej moje usta wyschłyby, popękały , szczypały i piekły. Polecam wam się w nią "uzbroić" na zimę :D








Ciepłe i grube (puchowe) skarpety - uwielbiam je, po prostu kocham :) Mogą być w różnych wzorach, świąteczne, z czachami, w tęczę, jakie chcecie, są nie zbyt drogie i łatwe do znalezienia !

 Termofor- czy mały czy duży, jest super <3 Polecam te małe do torebki , przydadzą się gdy np. siedzicie w autobusie w drodze do szkoły, jest 7 rano , wyciągacie z torby taki mały handwarmer, łamiecie płytkę i macie ciepełko po 20 sekundach :) Wystarczy dzień- godzinę - 15 minut wcześniej go odpowiednio przygotować :)

                                                                                              

    Zdjęcia wzięłam z weheartit, a przerobiłam je sama :)

To tyle na dziś, trzymajcie się - Molly xxx